Forum  Strona Główna



 

Anioł Stróż

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Fanfiction
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Karolcia97




Dołączył: 27 Paź 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2000

PostWysłany: Wto 17:30, 27 Paź 2009    Temat postu: Anioł Stróż

Mam nadzieję, że tym postem nie naruszam żadnego regulaminu czy coś. W pisaniu pomagały moje niezastąpione, najukochańsze Agata i Natalia (żeby nie było, kolejność alfabetowa). Mam nadzieję, że opowiadanie się spodoba.
Prolog
Dawno, dawno temu za chmurami, za deszczami i za mgłami było miasteczko Forks, w którym mieszkałam ja, Bella Swan.
Edwarda poznałam pięknego, deszczowego dnia, kiedy to śpiewał serenadę pod moim oknem. Tłumaczył się, że pomylił domy i serenada nie miała być dla mnie, ja jednak uwierzyłam, że jestem mu przeznaczona. Miesiąc później dowiedziałam się, że jest wampirem. Żadna nowość, dziadek mojego ojca był krasnoludkiem. Następnie poznałam Jacoba. Przyjechał do mojego ojca ze swoim tatą, Billym. Biedaczek, wywalił się i zaczął płakać. Gdy dałam mu chusteczkę, zaproponował przyjaźń. Kilka miesięcy później odkryłam, że jest wilkołakiem i uznałam to za słodkie. Przecież to takie urocze, co jakiś czas zamieniać się w wielkią, owłosioną bestię. Ja jestem zwykłą nastolatką przyciągającą kłopoty i stwory z legend jak magnes. Mimo, że co jakiś czas przez mą miłość do pecha ląduję w szpitalu, życie z Dżejkusiem i Edziem jest fantastyczne.

Ciąg dalszy chyba nastąpi
PS: Oczywiście tym opowiadaniem nie chcę nikogo urazić. Kocham Zmierzch, a to opowiadanie zaczęłam pisać tak dla śmiechu. Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłam, a jeżeli to zrobiłam, przepraszam. Opowiadanie się rozkręci, to tylko Prolog, więc jest krótki.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Karolcia97 dnia Wto 19:38, 27 Paź 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Flyleaf




Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2000

PostWysłany: Śro 18:10, 28 Paź 2009    Temat postu:


Cytat:
Żadna nowość, dziadek mojego ojca był krasnoludkiem.

To by wyjaśniało kilka rzeczy. Very Happy


Cytat:
Mimo, że co jakiś czas przez mą miłość do pecha ląduję w szpitalu, życie z Dżejkusiem i Edziem jest fantastyczne.

Dżejkuś :*

Oj, rozkręć się dziewczyno, rozkręć, będę miała zajęcie! Czekam na ciąg dalszy. Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adore




Dołączył: 28 Sie 2009
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2000

PostWysłany: Sob 18:05, 31 Paź 2009    Temat postu:

Jej. Jej. Jej. Wink
Pisz dalej, chcemy więcej ! xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolcia97




Dołączył: 27 Paź 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2000

PostWysłany: Nie 18:58, 01 Lis 2009    Temat postu:

Rozdział 1 cz.1
Zadzwonił dzwonek. Świetnie, Edward już po mnie przyjechał, a ja nie byłam jeszcze uczesana. Podbiegłam do drzwi i je otworzyłam.
- Bello, wyglądasz uroczo. - powiedział Edward.
Ta, jasne, mówi mi to każdego ranka.
- Ależ Edwardzie, ja jeszcze nie gotowa ...
- Ach, czyli wyglądasz brzydko?
- Nie o to mi chodziło. - warknęłam. - muszę się uczesać.
- Kurcze, rzeczywiście. Idź się czesz, bo goście się wystraszą.
Posłałam mu tylko spojrzenie pełne wyrzutu i poszłam na górę. Część włosów spięłam, a reszcie pozwoliłam swobodnie spływać po moich ramionach. wstałam z krzesła, po raz dziesiąty przejechałam błyszczykiem po ustach i zeszłam na dół. Czekał tam już na mnie zniecierpliwiony Edward.
- Kurczę, Bella, wyglądasz niesamowicie.
WOW. Już nie mówi uroczo!
- Martwi mnie tylko fakt, że będziesz ładniejsza od panny młodej. - kontynuował.
- Hej, to da się zmienić!
- Wiesz... Nie musisz się poświęcać. Błagam nie niszcz sukienki ! Kosztowała tysiąc dolarów!
- Nie chodzi mi o to. - przypomniało mi się, że wilkołakom bardzo szybko leczą się rany. Może gdyby wstrzyknąć Emilie trochę ich krwi, jej blizny zniknęłyby.
- O, widzę, że moja kochana Bella ma pomysł. - Edward zatarł ręce z radości.
- Myślałam, że nie umiesz czytać mi w myślach ?
- Nie umiem. Chodzi o to, że masz nad głową zapaloną maleńką żaróweczkę oznaczającą "Jejku, mam pomysł!"
- Jesteś niemożliwy. - pociągnęłam go za rękaw do drzwi samochodu. w drodze do granicy La Push przedstawiłam mu mój plan. Na szczęście jakimś cudem Jacob stał oparty o swój samochód tuż po drugiej stronie granicy. Nie musiałam przechodzić ponad dwóch kilometrów w szpilkach. W czasie gdy dojeżdżaliśmy do domu Emily, opowiadziałam o moim pomyśle Jacobowi. Zaproponował pomoc. Po wejściu do maleńkiego pokoiku w którym dwie jej kuzynki czesały Emily, wzięłam się do roboty. Gdy wyciągnęłam z torebki mini strzykawkę (na wypadek gdybym miała groźny wypadek, Edward pobrałby nią jad i wstrzyknął mi go) Jacob pytaj czy pędzie bardzo bolało. Odpowiedziałam, że nie i pobrałam krew. w czasie tej czynności Jacob przynajmniej dwa razy powiedział, że chce do domu. Oczywiście cały czas płakał. Następnie nacięłam rany Emily i wstrzyknęłam jej krew. to było najgorsze pół godziny mojego życia. Musiałam uspokajać jacoba, że na pewno nie będzie miał niedokrwienia organizmu i, że Emily na pewno nie zamieni się w wilkołaka i nie zabije go. Poza tym, nie wiedziałam, czy jeszcze bardziej nie oszpecę dziewczyny. Na szczęście, wszystko się udało. Nie była ładniejsza ode mnie, ale wyglądała przyzwoicie. Sam bardzo się ucieszył i dziękował mi przez całą drogę do kościoł jednocześnie obwiniając mnie o to, że on na to wcześniej nie wpadł. Na ceremonii wszyscy goście byli zszokowani przemianą Emily i pytali siebie nawzajem czy aby na pewno Sam nie zmienił narzeczonej. Po ślubie udaliśmy się do restauracji by świętować ślub naszych przyjaciół. Okazało się, że kiedy jakiś wampir wypije kieliszek wódki, na dwa dni staje się człowiekiem. zapytałam, czy może być człowiekiem cały czas, lecz odpowiedział, że mogą być ludźmi tylko dwa tygodnie do roku. Jeżeli chcą zostać ludźmi tylko na jeden dzień, piją kieliszek szampana. Wyznał mi również, że dotąd nie próbował zamieniać się w człowieka, ale skoro jest ze mną na ślubie, całej rodzinie przyjemnie będzie zmienić się na powrót w ludzi.

Mam nadzieję, że się spodobało. W następnym odcinku dowiecie się co działo się w restauracji i dlaczego Jacob znowu się rozpłakał. Pozostańcie z nami !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adore




Dołączył: 28 Sie 2009
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2000

PostWysłany: Nie 20:58, 01 Lis 2009    Temat postu:

Szczerze ? Rozczarowałam się. Prolog cudowny, ale pierwszy rozdział trochę nużący. No i zamienianie się wampira w człowieka pod wpływem wódki ? Nie porwało mnie, chociaż prolog boski. Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Flyleaf




Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2000

PostWysłany: Pon 18:24, 02 Lis 2009    Temat postu:

O, rozdział! Powinnaś go nazwać "Krew".

Bella i strzykawka? Chciałabym to zobaczyć.


Cytat:
Kurczę, Bella, wyglądasz niesamowicie.
WOW. Już nie mówi uroczo!

Ktoś tu ukradł "Kurczę" Jacobowi.
Ten Edzio to mnie wkurza. "Och Bella, odtańczę dziki taniec radości na twój widok!"
Momentami jest całkiem zabawnie, przyjemnie się czyta.

Dobra streszczę: jestem ta TAK.
Gosia: Jesteś niesamowita!
Agnieszka: Zajebiście, jestem na tak! Twisted Evil
Trzy razy tak, widzimy się w finale!


PS Pozdrowienia dla Agaty i Natalii Very Happy
PPS Płaczący Jake, płaczący Jake!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolcia97




Dołączył: 27 Paź 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2000

PostWysłany: Pon 20:51, 02 Lis 2009    Temat postu:

Rozdział 1 cz.2
Przyjęcie było niesamowite. Ciągle tańczyłam z Edwardem. Biedny Dżejkuś, wyglądał na przybitego. Postanowiłam, że raz z nim zatańczę. Wyglądał na usatysfakcjonowanego. Późnym wieczorem, Emily rzuciła welonem. Ja go złapałam, natomiast Edward chwycił krawat Sama. Odtańczyliśmy jeszcze jeden taniec i pocałowaliśmy się. Chwilę później stało się coś niesamowitego. Edward uklęknął na podłodze.
- Wyjdziesz za mnie Bello? - zapytał - Jesteś moim słońcem, światełkiem w tunelu, sensem życia ...
- Dobra, starczy. Tak. - zniecierpliwiłam się.
Wpadłam na Edwarda chcąc go przytulić. Niestety zapomniałam, że Edward nie jest wampirem i wylądowaliśmy na podłodze. Dziwnie to wyglądało, ale wstaliśmy i udawaliśmy, że nic się nie stało. Nagle usłyszałam płacz dziecka. Oj, sorki, to nie dziecko, to Jacob. Siedział na krześle głaszcząc się po głowie i powtarzając "Biedny Jacob". Zrobiło mi się go żal. Podeszłam do niego, ale on odepchnął mnie z całej siły. Wylądowałam w torcie. Świetnie. Byłam cała w różowym lukrze, więc postanowiłam się przebrać. Na szczęście miałam przy sobie sukienkę na zmianę. Gdy wróciłam z łazienki, Jacoba już nie było. Sam powiedział, że Jacob bardzo to przeżył i pewnie przez jakąś godzinę będzie bardzo cierpiał. Postanowiłam nie przeszkadzać mu w cierpieniach i bawiłam się dalej.
Następnego dnia, z samego rana usłyszałam dzwonek do drzwi i głos mojego taty.
- Wchodź Dżejkusiu, wchodź.
- Dziękuję, że zgodził się mnie pan przyjąć.
- Przyjemność po mojej stronie. Poza tym, Bella się ucieszy.
- Niee! - krzyknęłam.
- Co to było? - zdziwił się charlie.
- Nie wiem, pewnie jakieś dziecko krzyczy. Mieszka pan przecież blisko placu zabaw. - odpowiedział Jacob
- Tak więc, czuj się jak u siebie w domu.
- Dziękuję panu bardzo. Mój ojciec wyjeżdża na trzy dni, boję się sam spać.
- O, możesz spać z Bellą.
- Niee! - znowu krzyknęłam.
- Oh, te dzieci. - westchnął Jacob
- Dziwne, mam wrażenie, jakby te dzieci były na górze.
- Zdaje się panu. Tak przy okazji, kiedy pan badał słuch?
- Chyba pójdę do lekarza. - postanowił Charlie
- To dobry pomysł. - oznajmił Jacob z miną znawcy
- Baw się dobrze! I ten tego, nie zrób sobie krzywdy!
Pobiegłam do mojego pokoju, położyłam się na łóżku i przykryłam głowę poduszką. Po kilku sekundach usłyszałam trzask. Spojrzałam na drzwi, a raczej pozostałości po nich. Jacob trzymał je wyjętę z zawiasów w ręce.
- Potem to naprawisz. - powiedziałam.
- Jasne, wszystko dla ciebie! - Jacob uklęknął przed łóżkiem.
- Wstań!
- Będę o ciebie walczył!
- Przestań!
- Będę o ciebie walczył!
- Zaciąłeś się?
- Będę o ciebie walczył!
- Przestań do cholery, bo jak ci przywale to będzie bolało.
Jacob wybuchnął śmiechem.
- Ty? Mi? HaHa!
Tego już za wiele! Wstałam z łóżka i poczłapałam do kuchni po nóż. Był ostry, lśniący... Bella, przestań, zachowujesz się jak morderca! Weszłam do pokoju. zamierzałam trzasnąć drzwiami, ale zorientowałam się, że ich nie ma.
------
Przykro mi, jeżeli kogoś rozczarowałam moim ostatnim rozdziałem, no, ale trudno, takie już moje poczucie humoru.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Flyleaf




Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2000

PostWysłany: Pon 21:40, 02 Lis 2009    Temat postu:

Karolcia, AJ LOW JU xD Końcówka mnie dobiła.
Pozdrowiłaś koleżanki? ;D


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Flyleaf dnia Pon 21:40, 02 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agama




Dołączył: 03 Lis 2009
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2000

PostWysłany: Śro 22:51, 04 Lis 2009    Temat postu:

Super !!!Czekam na ciąg dalszy.Pozdów swoje niezastąpione, najukochańsze przyjaciółki Agatę i NatalięSmileRazzVery Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolcia97




Dołączył: 27 Paź 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2000

PostWysłany: Czw 18:38, 05 Lis 2009    Temat postu:

Rozdział 1 cz.3
- Jacob, zabiję cię!
- Nie! Przestań! Jestem za młody na to, żeby umierać! Słuchaj, spokojnie! Mamo! Nie chcę umierać! - krzyczał Jacob, kiedy zbliżałam się do niego z nożem.
- Ty jak zwykle panikujesz! Żartowałam przecież!
- No ja mam nadzieję. - powiedział - Tak, tak Dżejkusiu. Tyś jeszcze za młody i za piękny by umierać!
- Taa, jasne.
- Będę o ciebie walczył!
- Znowu zaczynasz? - pogroziłam mu nożem.
- No dobrze, już dobrze. Cieszysz się, że będziesz ze mną spać? - zaczął skakać po łóżku jak małe dziecko.
- Nie, nie cieszę się.
- Cóż, nie masz wyboru. Dżejkuś boi się sam spać. Ha Ha ha! - zaśmiał się złowrogo
- Przestań, to nie jest straszne. - wywróciła oczami.
- Och! - zasępił się. - Pośpiewamy ?
- Nie, idioto!
- Dżejkuś chce śpiewać! - rozpłakał się. Zdawało mi się, czy zachowywał się jak rozpieszczone, pięcioletnie dziecko?
- Powiedziałam, nie! - krzyknęłam.
- Dobra, jasne!
- A teraz, pozwól, że udam się do sensowniejszego miejsca, do domu Edwarda. [ przerazająca melodia ]
- Nie, Bello! Oni cię pokroją i spalą!
- Naćpałeś się?
- Niee! No, może trochę. Nie!
- Wychodzę!
Wybiegłam z pokoju, weszłam do mojego lśniącego, pięknego, nowiutkiego, markowego, wygodnego i miękkiego czerwonego porshe. Pięć minut później Edward otwierał mi drzwi.
- Wiesz, ja nie mam nic przeciwko różowym pidżamom w miśki, ale... - wymamrotał. - Czy tu jest jakiś podtekst erotyczny?
- O Nie!!
- Czy powinienem się obrazić? - zapytał z poważną miną.
- Nie chodzi o to, zapomniałam, że mam na sobie moją ukochaną pidżamę w różowe miśki. Pojadę się przebrac, a potem przekażę ci śmiertelnie ważną wiadomość!
- och, Bello, nie jedź! Z kim?
- Co z kim?
- Z kim jesteś w ciąży? Z Jacobem? A, niech ja go dorwę. O Nie, zapomniałem o moimm motto życiowym "Jeżeli jesteś z nim szczęśliwa ... Nie mam nic przeciwko" Dlaczego to musiało spotkać akurat mnie? - rozpłakał się ( w tym opowiadaniu wampiry potrafią płakać ) - Mamoo! Przytul mnie!
- Jak dzieci... - wymamrotałam i skierowałam się w stronę mojego lśniącego, pięknego, nowiutkiego, markowego, wygodnego i miękkiego czerwonego porshe. Gdy otworzyłam drzwi mojego pokoju ... Oj, pomyłka. W moim pokoju nie ma drzwi. Dlaczego ? Patrz Rozdział 1 część 2. Tak więc gdy moim oczom ukazał się mój pokój, zobaczyłam Wszystkie moje ubrania porozwalane po podłodze i Jacoba siedzącego na środku łóżka i wąchającego moją bluzkę.
- O nie ! Jacob, coś ty zrobił?! Brzydki Jacob! Za karę nie dostaniesz kości! Teraz przebiorę się i jadę do Cullenów [ przerażająca muzyka ] , a jak wrócę, tu ma być posprzątane, bo nie będzie bajki na dobranoc! Zrozumiano?
- Dobsz, mamo! (prawa autorskie należą do Patryka, kolego z klasy )
- I nie mów do mnie mamo!
- Dobsz tato!
- Och, przestań! - podniosłam z podłogi białą bluzkę i czerwoną spudniczkę. ( Niech żyje polska! Nasze barwy narodowe. ) Pół godziny później siedziałam zdruzgotana w salonie Cullenów [ przerażająca muzyka ] Och, przestań! [ ucisza się ].
- Czyli ... Och, nie przejdzie mi to przez gardło. - wołał zrozpaczony Carlisle. - Czy Jacob będzie spał z tobą?
- Tak! - szlochałam.
- Bello, nie! - krzyknął Edward.
- Och, Edwardzie. Nie bój się. Będę nosiła przy sobie odświerzacz. - powiedziałam z pasją.
- Och, jesteś taka dobra
- Och, a ty taki słodki
- Och, nie, ty słodsza
- Och, a ty jesteś uroczy
- Och, a ty jesteś milusia
- Och, zamknijcie się wreszcie. - powiedzieli wszyscy oprócz Esme chórem
- dzieci, tak nie wolno. Mówi się. Czy możecie zamilknąć? Proszę?
- Dobsz, mamo! - powiedzieli chórem pozostali.
- O nie, jacob tak mówi! - przeraziłam się.
- Czy to oznacza, że my ... - szepnęła Rosalie.
- Tak, wilkołaczycie się !
- o nie! - powiedzieli wszyscy chórem.
- O tak! - odpowiedziałam
- To,, To nie może być prawda. - Rosalie pobladła.
Alice rzuciła się na ziemię i zaczęła wierzgać nogami.
- Co ci jest, Alice? - zapytałam. Dziewczyna podniosła się z ziemi.
- Nic, nic, wizję miałam.
- Co widziałaś? - zapytał przejęty Jasper.
- Widziałam... Jacoba !
- Ależ to niemożliwe, nie widzisz wilkołaków. - powiedziałam
- Nie no, tak na serio widziałam, że w kuchni jest paczka chipsów. Te wilkołaki były tak dla podkręcenia nastroju.
- O jakim smaku ? - zapytał Jasper śliniąc się.
- Och, serowe. - rozmarzyła się Alice
- Dobra ! - krzyknął Edward. - Kto pierwszy w kuchni, ten ma chipsy !
Wszyscy pędem rzyucili się w stronę kuchni.
- Wygrałem! - sekundę później moich uszu dobiegł głos Edwarda. Poczłapałam do kuchni.
- Oj, przestańcie! I tak nie możecie tego zjeść! Dlatego... Zjem je ja! - wyrwałam Edwardowi paczkę i zaczęłóam pałaszować chrupiące chipsy.
- A właściwie, kto je tam włożył? - zapytał Emmett
------------
Mam nadzieję, że odcinek się podobał. Tworzyłam go sama, więc może się nie spodobać. Jak będę miała wena, ciąg dalszy nastąpi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Flyleaf




Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2000

PostWysłany: Czw 19:43, 05 Lis 2009    Temat postu:


Cytat:
- Wiesz, ja nie mam nic przeciwko różowym pidżamom w miśki, ale... - wymamrotał. - Czy tu jest jakiś podtekst erotyczny?

Shocked Ha, ha, ha!

Kawałek z chipsami jest mój ulubiony.
Jesteś genialna, wiesz?
Weny, weny, weny ;D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adore




Dołączył: 28 Sie 2009
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2000

PostWysłany: Pią 18:48, 06 Lis 2009    Temat postu:

Ajajajaj, Karolciuu, te podrozdziały są boskie xD Mojej kumpeli prześlę link, to ją rozwali, ona nienawidzi Jake'a Very Happy Karoola, masz talent xD Pisz, pisz, pisz dalej Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolcia97




Dołączył: 27 Paź 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2000

PostWysłany: Sob 12:37, 07 Lis 2009    Temat postu:

Rozdział 1 cz.4 (ostatnia)
- I kiedy? - zapytałam. - Mają strasznie dziwny smak.
- No my ... - wymamrotał Carlisle.
- Och, paczuszku, zapomniałeś ich wyjąć. Mieliśmy je wczoraj zjeść, bo tak dawno nie jadłam chipsów.
- Cóż, cieszcie się, że ich nie jedliście. Są okropne. - przyznałam. - Niedobrze mi, chyba pojadę do domu.
- Wreszcie! - szepnął Edward.
- Co wreszcie?
- Em... Wreszcie... Wreszcie będziesz bezpieczna !
- Ta, jasne.
Wyszłam z domu i podbiegłam do mojego lśniącego, pięknego, nowiutkiego, markowego, wygodnego i miękkiego czerwonego porshe. Odwróciłam się i spojrzałam na drzwi wejściowe domu. Było na nich napisane wielkie V. Hm.. nie przypominam sobie, żeby to zawsze tam było. Pomyślałam, ze to coś ważnego i weszłam do domu.
- Słuchajcie, muszę wam coś powiedzieć ! - krzyknęłam i moim oczom ukazało się coś niesamowitego. W salonie były chyba wsystkie wampiry świata. To dlatego Edward tak bardzo się ucieszył kiedy wychodziłam ! Na ścianach wisiały obrazy Aro, Kajusza, Marka i nowego członka rodziny Volturi, Zenka (to przez "Tego obcego", odwala mi ostatnioi na jego punkcie). Na wielkim okrągłym stole stała wielka miska krwi z pływającymi oczami. Obok krwi stały poukładane ludzkie głowy. Do jednej z nich właśnie przyssał się Zenek. Był dosyć przystojny. W tle grała muzyka Miley Cyrus. A Edward mówił mi, ze jej nie znosi ! Wszyscy się świetnie bawili i widocznie nie zauwżyli mojego wejścia. Zauważyłam też wszystkich wilkołaków. Moją uwagę przykuł Jacob całujący się z Tanyą i Edward, którego przytulała jakaś długonoga blondynka. Świetnie, więc to tak mnie kochają? W rogu stali obściskując sie Carlisle i Esme. Pomyślałam, że lepiej wyjdę stąd zanim zwymiotuję.
---------
Wiem, że krótko i za to serdecznie przepraszam, ale jest weekend i jakoś nie miałam przesadnie wielkiej weny. Ciesze się, że moje opowiadanie się wam spodobało.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agama




Dołączył: 03 Lis 2009
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2000

PostWysłany: Sob 12:45, 07 Lis 2009    Temat postu:

trochę dziwny ta część rozdziału ale inne są ok:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Flyleaf




Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2000

PostWysłany: Sob 22:22, 07 Lis 2009    Temat postu:

Spodobało, i to bardzo!
Zenek Evil or Very Mad Pamiętam go.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolcia97




Dołączył: 27 Paź 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2000

PostWysłany: Nie 20:49, 22 Lis 2009    Temat postu:

Przepraszam, ze dotychczas nie napisałam żadnego rozdziału, ale nie mialam weny i zapomniałam hasła. Tak, mam sklerozę. Obiecuję, że najpóźniej w środę ukaże się nowy rozdział, a na razie zapraszam na mojego bloga z opowiadaniem o Zmierzchu.
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adore




Dołączył: 28 Sie 2009
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2000

PostWysłany: Czw 21:13, 26 Lis 2009    Temat postu:

Karolciu97, być może podświadomie, ale skomentowałaś mojego bloga Very Happy Haha, jaki ten net jest mały Wink

Co do notki, niezła, ale taka... dziwna Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolcia97




Dołączył: 27 Paź 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2000

PostWysłany: Pią 16:44, 27 Lis 2009    Temat postu:

Co za niespodzianka .. Kto by pomyślał, że trafię akurat na twojego bloga. tak, tak net jest mały.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adore




Dołączył: 28 Sie 2009
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2000

PostWysłany: Nie 0:56, 29 Lis 2009    Temat postu:

Hehe Very Happy
openrock.blog.onet.pl , to właśnie to Very Happy

A tak nawiasem mówiąc , kiedy noway Aniołowo Stróżowy post ? Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolcia97




Dołączył: 27 Paź 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2000

PostWysłany: Nie 14:29, 27 Gru 2009    Temat postu:

Rozdział 2 cz. 1
Z perspektywy Edwarda
Wszedłem do oświetlonego milionami lamp salonu. Wszystkie byly skierowane na Bellę z głową owiniętą ręcznikiem i Alice, która krzątała się wokół niej. Zaintrygowany podszedłem bliżej. Niestety, ten mały chochlik przepowiadający przyszłość mnie przepędził. Podreptałem do mojego pokoju i zacząłem układać domek z klocków lego. Pół godziny potem Alice chciała, żebym zszedł na dół. Potem ktoś zawiązał mi oczy. Ciekawe co ten narwany elf znowu wymyślił ? Gdy ściągnięto mi czarną opaskę z oczu, zobaczyłem Bellę. Tak, moją ukochaną Bellę. Zdziwiło mnie tylko, ze miała blond włosy. Przypominała Rosalie. Chwila, przypominała ROSALIE ?
- Coś ty z sobą zrobiła ? - spytałem przerażony
- No, przefarbowałam sobie włosy. Na blond. - dodała z nieskrywaną satysfakcją.
- jak mogłaś mi to zrobić ? - wpatrywałem się teraz z bólem w twarz mojej zdziwionej ukochanej.
--------
Na razie koniec. Dalszy ciąg wkrótce. Mam nadzieję, ze nowa odsłona tego opowiadania przypadnie wam do gustu. Naszła mnie wena i postanowiłam coś napisać. Odcinek szczerze mówiąc średni, ale liczy się fakt, że go napisałam Wink
W następnym odcinku dowiecie się co edward czuje do Rosalie. Już teraz serdecznie zapraszam !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolcia97




Dołączył: 27 Paź 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2000

PostWysłany: Nie 18:34, 10 Sty 2010    Temat postu:

Rozdział 2 cz.2
Z perspektywy Edwarda
- Jak co ci mogłam zrobić ? - zapytała Bella z niedowierzaniem.
- Od wielu lat kocham Rosalie. Żałuję, że kiedy Carlisle ją dla mnie stworzył byłem zaślepiony i nie widziałem jej piękna. Czasami nie mogę się powstrzymać i udaję Emmetta. To nie od rozwalił te trzy domy, to my z Rose. Tak, w peruce trochę niewygodnie, ale tylko wtedy mogę bezkarnie kochać moją Barbie. Oczywiście, nie chodzi mi o to, ze już cie nie kocham, Bello. Owszem, kocham, ale kiedy twoje włosy stały się złote, podobne do Rosalie .. Wybaczcie, to dla mnie za trudne - po moich policzkach pociekły łzy. - Emmecie, Bello, wybaczcie.
Pobiegłem do mojego pokoju i rzuciłem się na różowe łóżko z pościelą w serduszka. Z dołu dobiegły mnie pytania całej rodziny o treści "O co tu chodzi?". Usłyszałem pukanie do drzwi.
- Chcę zostać sam! - krzyknąłem.
- Dobra, to wejdę - usłyszałem najpiękniejszy głos na świecie, głos Rosalie oraz skrzypienie otwieranych drzwi - Edwardzie, wiedziałam, że Emmet nie jest taki przystojny jak ty. Kochałam go, ale czegoś mi brakowało. Chyba tego rozwalania z tobą domów. Jednak, wybacz, ale ważniejsze od miłość do ciebie są moi przyjaciele. Bella i Emmett ... Uważam, że powinieneś przeprosić Bellę za twoje zachowanie ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Fanfiction Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
deox v1.2 // Theme created by Sopel & Download

Regulamin